Firma Wipasz jesienią 2020 roku złożyła wniosek o wydanie decyzji środowiskowej i zgodę na rozpoczęcie inwestycji. Burmistrz Pasłęka przekazał wniosek do zaopiniowania m.in. Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Olsztynie i Państwowemu Powiatowemu Inspektorowi Sanitarnemu w Elblągu. Opinia Sanepidu wydana dla tej inwestycji jest negatywna.
- Realizacja planowanego przedsięwzięcia może się przyczynić do pogorszenia warunków sanitarno-higienicznych na danym obszarze, utratę komfortu i pogorszenie warunków mieszkalnych, a w konsekwencji może spowodować pogorszenie warunków zdrowotnych ludzi stale przebywających lub mieszkających w strefie oddziaływania przedsięwzięcia. Nie ulega wątpliwości, że zapach z tak dużej hodowli drobiu, pochodzący z rozkładu odchodów, ściółki, resztek pokarmowych będzie charakterystyczny, odczuwalny i rozpoznawalny. Uciążliwości odorowe będą związane nie tylko z funkcjonowaniem budynków inwentarskich, ale również transportem nawozów, pasz, czy obecności samych ptaków. Realizacja inwestycji w sposób znaczny wpłynie na jakość życia ludzi w najbliższym otoczeniu inwestycji. Uciążliwość zapachowa może obejmować obszary w promieniu 1,5 do 2 km od źródeł emisji. Najbliżej położone budynki mieszkalne znajdują się w odległości około 300 metrów od granicy działki przewidzianej na realizację inwestycji oraz około 500 metrów od budynków inwentarskich - czytamy w opinii.
Swoje uwagi i wnioski dotyczące budowy fermy kur w gminie Pasłęk mogli składać także mieszkańcy. - W tym postępowaniu wpłynęło 61 różnych pism zawierających uwagi i wnioski w tej sprawie. Łącznie swoje opinie wyraziło 116 osób. Wszystkie złożone pisma zawierały negatywne stanowiska dotyczące lokalizacji ww. inwestycji wyrażane najczęściej w formie sprzeciwu lub protestu. Złożone w tym postępowaniu uwagi i wniosku zostaną rozpatrzone przed wydaniem decyzji – mówi burmistrz Pasłęka Wiesław Śniecikowki.
Tematem budowy fermy drobiu zajęła się także Rada Miejska w Pasłęku – podjęliśmy m.in. uchwałę dotyczącą zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym miałaby powstać inwestycja. Prace związane z opracowaniem nowej koncepcji już się rozpoczęły. Chcemy, by na terenach w okolicach Krosna, Pólka, czy Sakówka nie było możliwości budowy dużych przedsiębiorstw produkcyjnych, wielkopowierzchniowych gospodarstw rolnych, czy fabryk. Zależy nam, by były to tereny mieszkalne – mówi Agnieszka Furtak pasłęcka radna. - Wspólnie z radnymi dodatkowo omawialiśmy problem. Przedstawiłam niedogodności, jakie mogłyby wyniknąć z powstania inwestycji, nie tylko dla Krosna, Rzecznej, Sakówka oraz Pólka, ale również dla mieszkańców Pasłęka. Nie chcemy budowy fermy drobiu w naszym regionie – dodaje.
Przypomnijmy, w 2015 roku Wipasz wycofał się z planowanej inwestycji po protestach mieszkańców. Obawiali się oni, że ferma będzie uciążliwa przez nieprzyjemne zapachy, które towarzyszą podczas produkcji drobiu.
Napisz komentarz
Komentarze