Budowa obwodnicy w Pasłęku łączącej ul. Sprzymierzonych i Wojska Polskiego wraz z przeprawą mostową na rzece Wąskiej zdaniem starosty elbląskiego Macieja Romanowskiego byłaby kosztowną inwestycją. – To potężne przedsięwzięcie w kosztorysie około 35 mln złotych, bez badań geologicznych. Wraz z burmistrzem Pasłęka mieliśmy spotkanie w tej sprawie z marszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego. Chcielibyśmy, by była to inwestycja wojewódzka, ponieważ byłoby to połączenie dwóch dróg wojewódzkich. Urząd Marszałkowski ma przygotować koncepcję przebudowy dróg w Pasłęku, by ratować miejskie ulice, a przede wszystkim, by ratować ulicę Zamkową – mówi starosta elbląski Maciej Romanowski i dodaje, że po przygotowaniu koncepcji nastąpi przygotowanie dokumentacji oraz poszukiwanie pieniędzy na inwestycję. – Nie spodziewam się, że tę inwestycję zrobimy w tej kadencji, czy w przyszłej. Ale jeżeli nie będziemy mieli badań geologicznych i nie będziemy mieli koncepcji, a będą środki i sprzyjający moment, to trzeba będzie to wykorzystać. Chciałbym, żebyśmy pamiętali o tej inwestycji. Problem ul. Zamkowej narasta, dlatego nie chciałbym, byśmy budowę obwodnicy Pasłęka odkładali na półkę – mówi Krzysztof Gago radny powiatu elbląskiego.
Pasłęcki samorząd sygnalizował rozwiązanie problemu komunikacyjnego w tej części miasta już w 2017 roku, proponując wybudowanie łącznika drogowego pomiędzy drogą wojewódzką 513, czyli ulicą Sprzymierzonych, a drogą wojewódzką 527, czyli ulicą Wojska Polskiego. Burmistrz Pasłęka 27 września 2021 roku ponownie wystosował do marszałka województwa warmińsko-mazurskiego oraz starosty elbląskiego wniosek o realizację tej inwestycji. Miałaby ona być finansowana przez samorząd województwa, powiat elbląski i gminę Pasłęk. Burmistrz zadeklarował nieodpłatne przekazanie gruntów gminy, które leżą na terenie przewidywanego przebiegu tego łącznika. W trakcie październikowej sesji Wiesław Śniecikowski poinformował, że spotkał się z marszałkiem województwa i starostą elbląskim. - Przedmiotem spotkania była między innymi budowa łącznika dróg. W trakcie spotkania uzasadniałem konieczność jego wybudowania. Pan marszałek wskazał, że realizacja tej inwestycji, z uwagi na jego wysoki koszt, sięgający nawet 30 mln zł, jest bardzo złożoną kwestią. Ostatecznie uzgodniono, że w 2022 roku powstanie koncepcja przebudowy przedmiotowego łącznika – informował burmistrz.
Jak zauważał burmistrz, przywrócenie powiatowej ulicy Zamkowej dawnej funkcji łącznika drogowego pomiędzy wymienionymi drogami wojewódzkimi dla pojazdów ciężarowych jest techniczne niemożliwe. Dlaczego? Ulica jest usytuowana na niestabilnym podłożu o ograniczonej nośności na zboczu zagrożonego osunięciem zabytkowego wzgórza zamkowego, leży ona w strefie ochrony konserwatorskiej, a jej przebieg kształtuje się w formie „serpentyny", z wieloma ciasnymi zakrętami. Poza tym most przez rzekę Wąską jest w złym stanie technicznym i ma ograniczoną nośność.
- Brak odpowiedniego łącznika dróg wojewódzkich leżących po przeciwnych stronach rzeki Wąskiej rodzi cały szereg narastających problemów gospodarczych i społecznych – mówi Wiesław Śniecikowski. - To podniesienie kosztów działalności przedsiębiorców, stwarzanie niebezpieczeństwa i łamanie przepisów przez kierowców pojazdów ciężarowych przejeżdżających przez Pasłęk w stronę Lidzbarka Warmińskiego, Ornety czy Morąga, którzy nie mogąc znaleźć wjazdu z jednej drogi wojewódzkiej na drugą, wjeżdżają, wbrew zakazom, na powiatową ulicę Zamkową czy postępującą degradację wzgórza zamkowego – dodaje burmistrz Pasłęka.
W związku z tym, zdaniem włodarzy miasta potrzebny jest nowy łącznik dróg wojewódzkich. - Leży to w interesie wszystkich trzech samorządów, właścicieli dróg na terenie Pasłęka. W najbliższym czasie wezmę udział w spotkaniu z marszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego oraz starostą elbląskim celem dokonania dalszych ustaleń – zaznacza Wiesław Śniecikowski burmistrz Pasłęka.
Napisz komentarz
Komentarze