Na początku września zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie tej inwestycji. Swoje opinie na ten temat wyraziło 116 osób. Wszystkie złożone pisma były przeciwne powstaniu fermy. Burmistrz Pasłęka przekazał wniosek do zaopiniowania m.in. Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Olsztynie i Państwowemu Powiatowemu Inspektorowi Sanitarnemu w Elblągu.
Przypomnijmy, opinia Sanepidu wydana dla tej inwestycji była negatywna: - Realizacja planowanego przedsięwzięcia może się przyczynić do pogorszenia warunków sanitarno-higienicznych na danym obszarze, utratę komfortu i pogorszenie warunków mieszkalnych, a w konsekwencji może spowodować pogorszenie warunków zdrowotnych ludzi stale przebywających lub mieszkających w strefie oddziaływania przedsięwzięcia. Nie ulega wątpliwości, że zapach z tak dużej hodowli drobiu, pochodzący z rozkładu odchodów, ściółki, resztek pokarmowych będzie charakterystyczny, odczuwalny i rozpoznawalny. Uciążliwości odorowe będą związane nie tylko z funkcjonowaniem budynków inwentarskich, ale również transportem nawozów, pasz, czy obecności samych ptaków. Realizacja inwestycji w sposób znaczny wpłynie na jakość życia ludzi w najbliższym otoczeniu inwestycji. Uciążliwość zapachowa może obejmować obszary w promieniu 1,5 do 2 km od źródeł emisji. Najbliżej położone budynki mieszkalne znajdują się w odległości około 300 metrów od granicy działki przewidzianej na realizację inwestycji oraz około 500 metrów od budynków inwentarskich – pisał Sanepid.
Jak poinformował podczas dzisiejszej (21.12.) sesji Rady Miasta w Pasłęku Wiesław Śniecikowski, burmistrz miasta, 6 grudnia inwestor, firma Wipasz wycofała swój wniosek w sprawie budowy fermy drobiu i prosi o jej umorzenie. To już kolejny raz, ponieważ w 2015 roku firma wycofała się z planowanej inwestycji po protestach mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze