Burmistrz Pasłęka poinformował mieszkańców o niebezpiecznym składowisku i o niezbliżaniu się do miejsca składowania. - W związku ze znajdującym się nielegalnym składowiskiem odpadów niebezpiecznych w miejscowości Borzynowo proszę mieszkańców okolicznych miejscowości o niezbliżanie się do miejsca składowiska. Miejsce to zostało ogrodzone taśmą i oznaczone tablicami ostrzegawczymi. Środki chemiczne znajdujące się na nielegalnym składowisku mogą stwarzać zagrożenie dla życia, zdrowia lub środowiska, w związku z czym należy zachować środki ostrożność i nie wchodzić na teren zagrożony i oznakowany tablicami ostrzegawczymi – mówi Wiesław Śniecikowski burmistrz Pasłęka. - Szacuje się, że na działce składowanych jest około 50 tysięcy litrów różnego rodzaju mieszanin i substancji. Są to odpady poprodukcyjne, ale na razie nie wiadomo od kogo i skąd one pochodzą — dodaje burmistrz. Odpady znajdują się w pojemnikach typu „Mauser” i w plastikowych beczkach. Obecnie gmina czeka na decyzję w sprawie nielegalnego składowiska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. – Na podstawie tej opinii mam obowiązek wydać decyzję administracyjną i obciążyć właściciela nieruchomości obowiązek natychmiastowego usunięcia tych odpadów. Można powiedzieć, że osoba, która sprowadziła te nielegalne odpady, sprowadziła na mieszkańców gminy zło i zagrożenie. Jeśli na nas spadnie obowiązek utylizacji odpadów, to jest to koszt około 1 mln złotych – mówi Wiesław Śniecikowski burmistrz Pasłęka.
Sprawa jest rozwojowa. Do tej pory policja zatrzymała 3 mężczyzn — dwóch z powiatu śremskiego oraz jednego z powiatu elbląskiego — w wieku 57, 52 i 32 lata. Ich zatrzymanie jest związane z prowadzonym śledztwem przeciwko grupie zajmującej się nieodpowiednim postępowaniem z odpadami. Podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności od roku do 5 lat.
AP
Napisz komentarz
Komentarze