Organy znajdują się w kościele św. Bartłomieja w Pasłęku. Są to największe barokowe organy w Północnej Polsce, z zachowanym w dużym stopniu oryginalnym mechanizmem. – To są ostatnie organy z gdańskiej szkoły, organy barokowe, które zachowały dużą ilość oryginalnych piszczałek. Dzięki temu możemy dotknąć historii, posłuchać brzmienia instrumentu. Do tych organów bardzo często konserwatorzy oraz budowniczowie organów odnoszą się, kiedy budują lub restaurują nowe instrumenty w stylu szkoły gdańskiej – mówi Krzysztof Urbaniak profesor organów w Akademii Muzycznej w Łodzi i dodaje, że dźwięk jaki się z nich wydobywa jest jak płynne złoto. – Wyjątkowość organów jest taka, że zastosowane zostały dwie szafy – jedna obsługiwana jest przez ręce organisty, a druga przez nogi. To nowatorskie rozwiązania jak na tamte czasy. Poza tym Hildebrandt zastosował transposer, a więc ten instrument stroi o pół tonu wyżej – mówi Jacek Matukiewicz organista w Parafii św. Józefa w Pasłęku, członek zarządu powiatu elbląskiego.
Organy Hildebrandta – skarbem regionu
Organy Hildebrandta to jedne z niewielu barokowych organów na północy Polski, które nie zostały zniszczone w wyniku działań II wojny światowej. Na uwagę zasługuje fakt, że to ostatnie istniejące tak duże organy zbudowane przez Andreasa Hildebrandta z Gdańska i pierwszy jego instrument, który jest odrestaurowywany według aktualnych międzynarodowych standardów renowacji zabytkowych organów.
- 10.02.2022 15:36
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze