Pięć firm zgłosiło się do przetargu na remont drogi powiatowej na trasie Jegłownik – Mojkowo. – Wybraliśmy ofertę zbliżoną do naszego kosztorysu. Była wyższa o 10 procent, a więc to dobrze rokuje na kolejne przetargi. To zadanie jest w 50 procentach, jeżeli chodzi o ciężar finansowy, porównywalne do drogi Surowe-Grądki-Grużajny. Przyglądamy się stabilizacji zewnętrznej cen paliw i energii — mówi Maciej Romanowski starosta elbląski. - Stać nas, by dołożyć 400 tys. zł do drogi Jegłownik – Mojkowo, natomiast przy przetargu Surowe-Grądki-Grużajny, gdyby to było 4 - 5 mln złotych bez wsparcia, to może to zagrażać naszej płynności finansowej. Na razie nie chce czarnego scenariusza przedstawiać, jeśli chodzi o tę inwestycję, ale zakładamy, że może być tak, że nie będzie nas stać – dodaje starosta elbląski. Powiat jednak nie chce rezygnować z remontu tej drogi i będzie chciał pozyskać środki na modernizację z rządowego programu Polski Ład. - Przetarg na realizację zadania Surowe-Grądki-Grużajny przesunęliśmy na 28 kwietnia. Wtedy dopiero nastąpi złożenie i otwarcie ofert potencjalnych wykonawców. Mam nadzieję, że w tym czasie nastąpi stabilizacja rynku i ceny na kruszywo ulegną zmniejszeniu. Widać już zmiany – asfalt z ceny prawie 3,6 tys. spadł teraz do 3,2 tys. za tonę. Dlatego chcemy trochę zaczekać. – mówi Józef Zamojcin dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Elblągu.
W powiecie elbląskim jest jeszcze jedna duża inwestycja drogowa: Robity-Łukszty-Słobity. Inwestycja ma szansę na 90-procentowe dofinansowanie z Polskiego Ładu.
Napisz komentarz
Komentarze