Pieniądze pasłęczan

Premier obiecuje, że państwo zagwarantuje Polakom niższą cenę prądu. Ale stawia warunki. Sprawdzamy, czy można im sprostać, czy jest to kolejny festiwal rządowych obietnic.

Od stycznia 3 mln Polaków zacznie zarabiać więcej. W lipcu dostaną jeszcze więcej. Rośnie płaca minimalna, tyle że razem z nią rośnie wiele innych obciążeń. Np. opłaty za publiczny żłobek.

Niebawem papierowe paragony przejdą do historii. Zastąpią je e-paragony. Fiskusowi ułatwi to walkę z nieuczciwymi przedsiębiorcami, a klientom pomoże kontrolować wydatki.

Dramat węglowy trwa. Wiele polskich rodzin nie ma jeszcze opału na zimę. Tymczasem Jacek Sasin zwalnia prezesa kopalni za zbyt małe wydobycie węgla.

Gotując w czajniku elektrycznym tylko tyle wody, ile potrzebujemy, możemy zaoszczędzić około 32 zł w ciągu roku. A to tylko jedno urządzenie, którego używamy w domach.

Polujemy na okazje, żeby jak najmniej wydawać na zakupy. Zwłaszcza że inflacja skutecznie czyści nam kieszenie. Co trzeci Polak szuka w sklepach promocji na mięso, a 29 proc. na olej, masło i margarynę.

Lepiej samemu wybrać się na grzybobranie, bo jeśli ktoś zdecyduje się je kupić, będzie musiał wydać sporo pieniędzy. W tym roku grzyby są bardzo drogie.

W całym kraju ma być ich 100. Klienci będą mogli kupić w nich tani węgiel z Polskiej Grupy Górniczej. W teorii, bo w praktyce – jak to u nas – nie wszystko gra.

Rząd podjął decyzję o wysokości płacy minimalnej w 2023 roku. Poziom jest rekordowo wysoki. Jak powiedziała minister rodziny i polityki społecznej, trzeba chronić najmniej zarabiających.

Ceny znowu ostro w górę. Wszystkie podstawowe produkty odnotowały dwucyfrowe wzrosty. Według premiera - będzie jeszcze gorzej.