Taka sytuacja jest nie do zaakceptowania, z czego doskonale zdają sobie sprawę zarówno przewodnie polskie firmy, jak i sprawujący rządy politycy, którzy podejmują działania mające przyczynić się do zwiększenia wydatków na B+R w rodzimych przedsiębiorstwach. O tym, że staramy się dogonić rynki zachodnie, świadczy chociażby powołanie do życia Polskiej Platformy Przemysłu 4.0, która działa od 2018 r. Potrzeba takich inicjatyw jest większa, niż mogłoby się wydawać. Z raportu Simensa „Raport Smart Industry Polska 2018" wynika, że aż 60 proc. polskich przedsiębiorców nie słyszało o koncepcji Przemysłu 4.0. Nie jest to jednak jednoznaczne z niestosowaniem przez nich nowoczesnych technologii.
By zwiększenie świadomości koncepcji Industry 4.0 oraz metod sztucznej inteligencji, DSR S.A przy współpracy z Alphamoon, prowadzi audyty w polskich przedsiębiorstwach produkcyjnych. Szczególny nacisk kładziemy w nich na Predictive Maintenance, kontrolę jakości oraz analizę efektywności produkcji.
O tym, że Polska wciąż pozostaje w ogonie Unii Europejskiej świadczy również fakt, że definiująca wskaźniki efektywności produkcji norma ISO 22400, która w państwach zachodnich obowiązuje już od 2014 r., wciąż nie została w Polsce wprowadzona. Dowiedzieliśmy się, że na ten moment rząd nie planuje tego zmienić. Niemniej, rozwiązania uwzględniające tę normę znajdują się już w ofercie DSR.
Czy są jakieś branże szczególnie podatne na stosowanie koncepcji Industry 4.0, w których łatwiej jest zaadoptować określone rozwiązania?
Branża nie ma tu większego znaczenia. Koncepcja Industry 4.0 wpisuje się w każdy typ produkcji. Jej podstawą jest cyfrowa transformacja, dlatego w zależności od stopnia gotowości danego przedsiębiorstwa czas wdrożenia rozwiązań Przemysłu 4.0 może się różnić. Niezmienne pozostają jednak końcowe efekty: ulegająca poprawie efektywność produkcji w obszarach jakości, wykorzystania maszyn oraz pracy personelu, podlegającą weryfikacji dzięki poprzez wykorzystanie określonych wskaźników. Wdrożenie koncepcji czwartej rewolucji przemysłowej oznacz również redukcję kosztów związanych z awariami maszyn, zużyciem energii oraz konsumpcją materiału. Niemniej, można zauważyć, że stopień transformacji cyfrowej różni się w zależności od sektora produkcji. Obecnie branża automotive jest tu liderem. Dużo gorzej radzi sobie natomiast spożywcza oraz obróbki tworów sztucznych.