ceny

Skutki wysokich cen każdy z nas odczuwa inaczej. Jedną z grup najbardziej dotkniętych inflacyjnym kryzysem są seniorzy. Wielu z nich musi mocno zaciskać pasa.

Zdecydowana większość Polaków nie wierzy, że w tym roku ceny zaczną spadać. Nie wierzą też rządowym obietnicom, że tak się stanie. Są przekonani, że jest i będzie drogo i coraz drożej.

Spółdzielcy z całej Polski piszą do posłów i przypominają słowa Lecha Kaczyńskiego. Na szali jest szalona podwyżka cen.

Wzrost cen znacznie pogorszył komfort życia starszej części społeczeństwa. Niektórzy te wymuszone oszczędności mogą przypłacić swoim zdrowiem.

Inflacja drenuje nasze portfele. Niektórzy, chcąc choć trochę zaoszczędzić, szukają promocji i kupują na zapas. I zachęcają sprzedawców do… podnoszenia cen.

We wrześniu inflacja wyniosła 17,2 proc. W odczuciu większości z nas jest to dalekie od sklepowej rzeczywistości. Bo – według Polaków – ceny podstawowych zakupów galopują.

Zima wraz z ochłodzeniem przyniesie wzrost cen ogumienia. Kierowcy, którzy nie sięgną głębiej do portfela, mogą zapłacić wysoki mandat. Tak czy inaczej – dostaną po kieszeni.

GUS podał dane o inflacji w czerwcu. Wyniosła 15, 6 proc., najwięcej od 1997 roku. Jest źle, bo drożeje wszystko.

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców wkracza na wojenną ścieżkę z rządowym urzędem. Punktuje, że w Polsce mamy wolny rynek, a sama obniżka podatku VAT nie musi mieć wpływu na cenę towarów w sklepach.

Obniżka VAT m.in. paliwa, żywność i napoje, weszła w życie 1 lutego. To pakiet Tarczy Antyinflacyjnej 2.0., która ma ulżyć kieszeniom konsumentów. Zdaniem ekspertów, na krótką metę ceny będą rosły wolniej, za to dłużej będziemy zmagali się z inflacją.