Marek Dyjak odmawia przyjęcia honorów od władz miasta, z którym jest związany. Powód? Miałby stanąć obok Jarosława Kaczyńskiego.
Taką możliwość dopuszcza prezes PiS. Byłoby to już kolejne podejście do stworzenia państwowej sieci handlowej. Pomysł dokładnie przetestowany w PRL-u.