To nie będzie ani łatwy, ani tym bardziej tani rok dla kierowców. Czeka ich wiele zmian w przepisach drogowych, a większość wiąże się z pieniędzmi.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odkrywa swoje plany. Jeśli wejdą w życie, to oznacza to poważną rewolucję dla kierowców.
Kto miał rację na drodze? Na to pytanie dwóch kierowców postanowiło znaleźć odpowiedź „ręcznie” i „nożnie”.
Nie chodzi wyłącznie o przekroczenia prędkości i nieprawidłowe wyprzedzanie. Policyjne drony mają więcej funkcji.
Posłowie zdecydowali, że pijani kierowcy będą tracili samochody na rzecz skarbu państwa. Nowe prawo musi jeszcze podpisać prezydent.
Czy zaostrzone przepisy mające skuteczniej chronić pieszych działają? To zależy to od tego, jakie dane zestawi się ze sobą.
Diagności muszą się stosować do nowych zasad, sprawdzając, czy samochód nadaje się do użytkowania. Pole do przymykania oka jest już mniejsze.
Kierowcy nie mogą już na specjalnych kursach zredukować sobie liczby punktów karnych. Jaki jest nowy plan władzy? Resort infrastruktury pracuje i na razie milczy.
17 września zaczną obowiązywać kolejne zmiany w prawie drogowym. To nie koniec, bo kilka dni później w życie wejdą kolejne przepisy.
Są szanse, że z sygnalizacji świetlnych zostanie wyeliminowana zielona strzałka. Okazuje się, że kierowcy nie zawsze wiedzą, co ona oznacza.