Były już elektroniczne zabezpieczenia na kostkach masła. Teraz pojawiła się karteczka: „Masło podaje sprzedawca”. Czy to wystarczy, żeby zmniejszyć liczbę kradzieży w sklepach?
Towary na sklepowych półkach drożeją z dnia na dzień. Jednym z powodów jest o wysoka inflacja. Efekt? Dramatycznie rośnie liczba kradzieży. Eksperci ostrzegają, że może być jeszcze gorzej.
Kosztuje mniej, ale kiedy klient wraca już z zakupami do domu, to orientuje się, że nie kupił takiego masła, jakiego oczekiwał. Chociaż to nadal masło, tyle że tańsze.
Co się stanie, kiedy ceny produktów spożywczych niebezpiecznie poszybują? Zainteresowanie nimi wzrośnie wśród złodziei. A na ich celowniku może znaleźć się np. masło.
Ceny mleka i masła idą w górę. Tydzień do tygodnia – różnica wynosi nawet 6-7 proc. Zdaniem ekspertów ta sytuacja nieprędko się zmieni. Powód? Mniej mleka przy rosnącym popycie na wyroby mleczne.